Aktualności

Niezależnie od obecnych wydarzeń za wschodnią granicą zapotrzebowanie na pomoc tu i teraz nie maleje. W gminnym centrum pomagania w Wieszowie dzieje się sporo od momentu otwarcia, aż do późnych godzin wieczornych.

W kwietniu punkt udzielił pomocy 104 rodzinom. W sumie 304 osobom. Każdy, kto się zgłosił otrzymał swoistą wyprawkę przygotowaną przez zespół Kornelii Sikory. Do dyspozycji potrzebujących jest również magazyn odzieży i innych rzeczy potrzebnych do życia codziennego.

Świetlica w Wieszowie, oprócz bieżącej pomocy na miejscu stara się również organizować transporty. Dwa z nich pojechały na tereny objęte wojną za pośrednictwem „Śląska dla Ukrainy”, dwa kolejne zorganizowane zostały bezpośrednio do rodzin i szpitali (głównie lekarstwa, śpiwory, pampersy czy bielizna).

Dzielenie się tym co mamy nie byłoby możliwe, bez ofiarodawców. Wielkie podziękowania kierujemy do firmy Metaal Flex Poland w ramach akcji Flex Campus Hapert oraz Holbox Poland, które wielokrotnie zasiliły nasz magazyn dużymi transportami bardzo potrzebnych rzeczy (nie zabrakło chociażby rzeczy tj: garnki, talerze, sztućce, środki higieny osobistej, proszki, płyny i wiele innych) i jedzeniem.  To nieocenione wsparcie. Najbardziej potrzebne artykuły uzupełniane są również przez GOPS Zbrosławice w ramach środków z gminnej rezerwy kryzysowej.

Bieżącą pomoc organizacyjną przy obsłudze punktu zapewniają bez przerwy strażacy ochotnicy z OSP Wieszowa, a transport to również zasługa firmy Translis Wieszowa, wynajmijnamiot.pl oraz Gminnego Zakładu Komunalnego. Kontrolę nad wielkim magazynem odzieży sprawują z kolei wolontariuszki i młodzież ze świetlicy. To dzięki nim na miejsce łatwo odnaleźć można właściwe ubrania w odpowiednim rozmiarze. Na miejscu dyżury pełnią także pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy doradzają i informują we wszystkich kwestiach związanych z pomocą instytucjonalną.

Wszystko to co trafia do Wieszowy, a ze względu na swój stan, nie nadaje się przekazania ofiarom konfliktu również jest wykorzystane. Koce, kołdry i ręczniki w gorszej kondycji trafiają do pobliskich schronisk, gdzie służą czworonogim podopiecznym. 

Na pełnych obrotach – tak działa punkt w Wieszowie. I póki będą potrzeby, nic się nie zmieni.